Chwirot Andrzej, lek. med. Spec. chirurgii ogólnej. Gabinet - Lubań

Powiedzieć, że nie polecam tego lekarza to jak nic nie powiedzieć.

Od kilku miesięcy zbieram opinię lekarskie, bo jestem w trakcie kwalifikacji do zabiegu bariatrycznego – zmniejszenia żołądka. Wykonuję więc wiele badań, a jednym z nich była rutynowa gastroskopia, na którą poszłam kilka dni temu. Na moje nieszczęście, w zastępstwie za kogoś innego, badanie wykonał lekarz Andrzej Chwirot.

Niemiłe, aroganckie, wymądrzające odzywki – od tego zaczęła się wizyta. A sama gastroskopia była równie nieznośna. Chwirot wcisnął mi endoskop do przełyku bez ostrzeżenia, nie wykazując się żadną delikatnością czy przyzwoitym podejściem do wykonywanego zadania. Wielokrotnie krztusiłam się i dusiłam.
Świadczy to po prostu o jego niekompetencji i brak doświadczenia w wykonywaniu takiego zabiegu, w czym utwierdziła mnie najpierw pielęgniarka ciągle zwracająca mu uwagę na błędne używanie endoskopu, a następnie rejestratorka, która przepraszała mnie po zabiegu, że nie było nikogo kto zazwyczaj wykonuje gastroskopie i musieli wysłać właśnie jego.

Ponadto nasłuchałam się oceniających i wrednych komentarzy na temat mojego stanu zdrowia i przygotowania do zabiegu. Zapytał mnie po co wykonuję gastroskopię, a kiedy odpowiedziałam, że jestem w trakcie przygotowania do kwalifikacji bariatrycznej usłyszałam obrzydliwe pytanie „To po co się Pani tak spasła?”. A podczas badania kiedy wykrył jakikolwiek płyn w żołądku krzyczał na mnie (ciągle trzymając endoskop głęboko w moim przełyku), że nie potrafię się przygotować do badania i powinnam być na czczo – choć byłam, bo nie jadłam i nie piłam nic od poprzedniego dnia i na dodatek czekałam na niego kilka godzin od rana, aż zejdzie z oddziału łaskawie wykonać mi gastroskopię.

Ta wizyta to były tortury. Myślałam, że tego nie przeżyję. Nigdy nie spotkałam się z tak traumatyzującym podejściem do pacjenta od lekarza. Szczególnie przy takim zabiegu, który wymaga właśnie delikatności i uspokojenia pacjenta.